Rywalizacja pomiędzy Shaolin i Wu Tang grozi przeobrażeniem w otwartą walkę. Książe Qing (Johnny Wang) próbuje skłócić oba klany przeciwko sobie.
Jest to jeden z nasłabszych filmów Lau Kar Leung'a. W ciekawy sposób przedstawiono Shaolin i Wu Tang oraz rywalizację obu klanów, która nie ma oparcia w historycznych faktach. Kar Leung, spadkobierca sztuk walki Shaolin wykazuje tendencję schlebiania własnej szkole. Umiejętności sztuk walki obu klanów zostały dobrze przedstawione dzięki świetnej choreografii oraz charyzmatycznym występom Gordona Liu oraz Adama Cheng.
"Shaolin vs Wu Tang" jest filmem zrobionym dla fanów hardcoru starej szkoły. Zawiera subtelne smaczki w scenach walki. Akcja składa się z twardego kung fu opartego na realnych technikach i umiejętnościach rzadko widzianych na tym poziomie poza innymi pracami Kar Leung'a. Da się go oglądać nawet nie będąc wielkim fanem tego gatunku, ale mierna wartość produkcji, niemal dziecinne dialogi oraz brak bardziej rozwiniętej akcji ograniczają atrakcyjność tej produkcji dla szerszej widownii.
cytat:
"W kung fu najlepszy wojownik zwykle wygrywa".
żródło: http://www.kungfucinema.com
dodał: Piter
ZOBACZ TAKŻE:
36th Chamber Of Shaolin |
Sword |
Crouching Tiger, Hidden Dragon |
Return To The 36th Chamber |
8 Diagram Pole Fighter |