O Meltdown można powiedzieć, że się wyróżnia spośród innych (powiedzmy współczesnych) filmów Jeta Li. Czym? A mianowicie humorem. Ale proszę się nie martwić, efektownych walk i popisów kaskaderskich też tu nie zabraknie.
Jet Li (tutaj jako Kit Li) gra ochroniarza i dublera znanego aktora filmów akcji Frankiego Lone'a. Kiedyś Kit był cenionym policjantem, jednak podczas jednej z akcji nie zdołał zapobiec śmierci żony, która zginęła z rąk psychopatycznego przestępcy "Doktora". Ale jak to bywa w tego typu filmach, los sprzyja mścicielom i Kit będzie miał okazję dokopać "Doktorkowi". Stanie się to gdy Frankie zostanie zaproszony na wystawę niezwykle cennych klejnotów, które to ów "Doktor" będzie chciał oczywiście zagarnąć.
Zapytacie co tu może być śmiesznego? Otóż pracodawca Kita, czyli Frankie to przysłowiowe "cztery litery" a nie mistrz sztuk walki, który biega po hotelu w żółtym dresie a'la Bruce Lee i lansuje się na mistrza w podrywaniu, zaś ze wszystkich opresji ratuje go jego ochroniarz.
Podsumowując, kino lekkie łatwe i przyjemne, ale nie pozwalające się nudzić. Polecam jeśli chcesz aby twój mózg odpoczął ale jednocześnie byś dobrze się bawił.
dodał: Gorheru