Podstawowa fabuła dotyczy Shin Ae (granej wspaniale przez Jeon Do Yeon) i jej synka. Po śmierci męża kobieta z dzieckiem przeprowadzają się do małego miasteczka. Po drodze ich samochód psuje się. Spotykają wtedy mechanika samochodowego Jong Chan, który oferuje pomoc.

Gra Jeon nabiera rozmachu, kiedy uwalnia całe skumulowane po stracie męża żal i frustrację, by poczuć się jak "nowo narodzona". Tylko niewielu południowokoreńskich aktorów umiałoby zagrać taką przemianę. Poprzednie 3 obrazy Lee Chang Dong ("Green Fish," "Peppermint Candy," "Oasis") były bardziej sfilmowanymi powieściami niż zaplanowanymi od podstaw filmami. Przekonywująca gra Jeon jest już standardem aktorki- kameleona ("Happy End," "No Blood No Tears"). Dzięki niej "Sunshine" da się po prostu oglądać. Niestety w pojedynkę nie jest ona w stanie wprowadzić tu prawdziwego napięcia.

Song ("The Host") uważany jest aktualnie za najbardziej emocjonującego aktora z Południowej Korei. Swoją grą przynosi jednak niewiele ulgi Jeon. Gra zdezorientowanego Jong Chan, który nieustannie towarzyszy Shin Ae w jej zakrętach i zwrotach. Postać Songa nie jest wyraźnie nakreślona, brak jej uczuciowego kolorytu.

żródło:  http://www.variety.com

dodał:  Piter