Yue Sing Wai gra niezrównanego szermierza Ma Yi, człowieka o udręczonej duszy. Stracił córkę podczas najazdu na jego wioskę dowódcy wojsk z sąsiedztwa. Próbując się zemścić, szermierz nieumyślnie ratuje życie prowincjonalnego króla. Lokalny władca pracuje nad zjednoczeniem całych Chin pod jednym sztandarem. Potem Ma Yi oddaje się zapomnieniu, pijąc na umór aż do czasu, gdy napotyka młodego ulicznego artystę imieniem Chi Cheng. Po nieudanej próbie otrucia go przez dowódcę lokalnych wojsk Ma Yi częściowo ślepnie. Król w końcu wpada na niego i wynagradza za uratowanie wcześniej życia. Ma Yi otrzymuje złoto i dobrą posadę u boku władcy. Szermierz zostaje przekonany do pragnienia króla, aby zjednoczyć państwo. Ma Yi zgłasza się na ochotnika by stawić wyzwanie jednemu z miejscowych dowódców wojskowych.

Scenografia, kostiumy i skala filmu pasują do szeroko zarysowanej fabuły. Opustoszałe krajobrazy północnych Chin stanowią właściwe tło brutalnego i słodko- gorzkiego finału. Obraz zaczyna się wielką bitwą toczoną przed prawdziwą starożytną fortecą. Chociaż odziani w nieporęczną zbroje, żołnierze wirują w ruchu z mieczami i włóczniami w dłoniach. Cheung odchodzi od autentyczności, aby ukazać zapierające dech pojedynki szermierzy. Linki i triki kamerą są albo nieobecne albo zredukowane do minimum. Produkcja ma klimat bardzo podobny do klasycznych filmów o samurajach. Podobnie jak tam dramat i charakteryzacja dodają napędu, odwrotnie niż to się powszechnie dzieje w filmach z Hong Kongu.

żródło:  http://www.kungfucinema.com

dodał:  Piter