Czy Tsui Hark opowiadając na nowo legendę o Wong Fei Hungu mógł zrobić to jeszcze lepiej? Odpowiedź brzmi: tak! Druga część "Once Upon a Time in China" zawiera jeszcze lepsze walki w choreografii Yuen Wo Ping` oraz detale, które uczyniły pierwszą część filmu tak ciekawą.

Pod koniec XIX wieku, słynny lekarz oraz artysta sztuk walki Wong Fei Hung (Jet Li) przybywa do Kantonu razem ze swym asystentem Foon`em (Max Mok) oraz sympatią, Ciotką Yee (Rosamund Kwan). Fei Hung ma zamiar uczestniczyć w seminarium zachodniej medycyny. Ulice miasta roją się od członków Kultu Białego Lotosu, nacjonalistycznej sekty prowadzonej przez mającego podobno ponadnaturalne moce lidera (Hung Yan Yan). Seminarium medyczne zostaje przerwane płonącymi strzałami wystrzelonymi z łuków przez sektę Białego Lotosu. Fei Hung w związku z rosnącą przemocą decyduje się wracać do domu. Jednakże sprawy toczą się inaczej i dochodzi do jego konfrontacji z sektą. W międzyczasie bezwzględny urzędnik (Donnie Yen) zagraża świeżo powstałemu ruchowi dążącemu do uczynienia z Chin republiki.

Tsui Hark odświeża większość tematów z poprzedniej części, np. nacjonalizm, zaślepienie, poświęcenie. Reżyser w sposób zabawny przedstawia trudne czasy historii Chin z okresu Powstania Bokserów. Barwność postaci zawdzięcza po części współpracy z Wo Ping`iem. "Obcokrajowcy" odgrywają mniejszą rolę w tej części a handel niewolnikami został zastąpiony walką o demokrację Chin. Był to temat na czasie w związku z nadchodzącym wówczas rokiem 1997 i przekazaniem Hong Kongu w ręce Chin.

Tsui Hark, Yuen Wo Ping, Jet Li oraz Donnie Yen pracujący razem to recepta na kinematograficzny dynamit. Scena z Yen`em miotającym ręcznikiem należy do największych walk w historii kina. Pojedynek Jet`a Li z Hung Yan Yan`em należy do najbardziej kreatywnych autorstwa Wo Ping`a.

Obsada to dodatkowy mocny punkt obrazu. Max Mok, który zastępuje Yuen Biao jako Foon, pełen jest odpowiedniej w tej roli chłopięcej beztroski, podczas gdy weteran gatunku, David Chiang zagrał jednego z buntowników. Rosamund Kwan dodaje filmowi uroku i poczucia humoru. Donnie`ego Yen perfekcyjnie obsadzono jako porywczego urzędnika, który na przemian to podziwia, to nieznosi Fei Hung`a. Jet Li tworzy własną wizję postaci Wong Fei Hung`a, którego grało przed nim wielu aktorów. To, co udaje się wydobyć Li jest kombinacją autorytetu i niezręczności, które gra z łatwością. Być może jest to odbicie dwoistości jego własnej osoby.

żródło:  http://www.kungfucinema.com

dodał:  Piter