Stare chińskie przysłowie mówi, że wszystkie sztuki walki wywodzą się z Shaolin. Trudno jednak nazwać kung-fu elitarnym sposobem doskonalenia ciała i ducha. To nakręcany przez pop-kulturę przemysł. W chińskich szkołach uczą się obecnie setki adeptów sztuk walki. Większość trafia tam po obejrzeniu filmów i marzy o tym, by stać się kolejnym Bruce'em Lee. Część z nich to Europejczycy i Amerykanie, którzy o kulturze Chin niczego nie wiedzą. Dokument przedstawia czterech chętnych do osiągnięcia mistrzostwa w mniej lub bardziej tradycyjnym kung-fu.
żródło: http://www.wp.pl
dodał: Tomi Fu