Nagradzana na światowych festiwalach, za to zakazana w ludowych Chinach i montowana ukradkiem za granicami kraju opowieść o człowieku, który przekroczył granicę moralności. Xiadou (Fang Yuanzheng) jest małomównym pracownikiem poczty, który większość czasu spędza sam ze sobą, zamknięty we własnym pokoju. Jego życie niespodziewanie zmienia się, kiedy obejmuje stanowisko starszego kolegi, zwolnionego z pracy za naruszenie tajemnicy korespondencji. Xiadou ma być teraz dostarczycielem poczty. Nowe zadanie niesie jednak również nowe pokusy. Ostrożny i sumienny z początku Xiadou po jakimś czasie decyduje się - tak jak jego poprzednik - otworzyć kilka listów. Nieuczciwa gra wciąga go na dobre - Xiadou ma teraz dostęp do intymnych szczegółów z życia ludzi w jego okręgu, ale może też poniekąd sterować ich życiem. Nie umie przerwać nieuczciwej gry, która staje się treścią jego życia. Odpisuje na kilka listów, decyduje się też na spotkanie twarzą w twarz z niektórymi z nadawców. W ten sposób poznaje m.in. młodą prostytutkę, która budzi w nim seksualne pożądanie. Młody listonosz zaczyna wykradać cudze tajemnice i manipulować życiem innych ludzi w sposób tak naturalny, jakby nie był zdolny do najmniejszego choćby poczucia winy. Sytuacja zmieni się dopiero wtedy, kiedy jego wścibstwo doprowadzi do tragedii. Twórca "Listonosza" Jianjun He to członek słynnej "piątej generacji", czyli grupy chińskich reżyserów, którzy pekińską szkołę filmową ukończyli już po rewolucji kulturalnej - większość z nich zrobiła później karierę za oceanem. Do tego pokolenia należy m.in. Chen Kaige, którego "Żegnaj, moja konkubino" zdobyło Złotą Palmę w Cannes, kilkakrotnie nagradzany w Berlinie i Wenecji Zhang Yimou ("Czerwone sorgo", "Zawieście czerwone latarnie", "Droga do domu", a ostatnio "Hero" i "Dom latających sztyletów") oraz Tian Zhuangzhuang, który za zrealizowanie głośnego obrazu "Błękitny latawiec" został przez chińskie władze na dziesięć lat pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Podobne problemy z "Listonoszem" miał Jianjun He - film wzbudził sprzeciw władz Chińskich.
żródło: http://www.wp.pl
dodał: Tomi Fu